Kto i kiedy powinien zgłosić się do lekarza geriatry? Gdzie go znaleźć? O tym rozmawiamy z prof. dr hab. med. Tomaszem Targowskim, krajowym konsultantem w dziedzinie geriatrii. Nasz rozmówca jest jednocześnie kierownikiem Kliniki i Polikliniki Geriatrii z Narodowego Instytut Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji.
Aleksandra Zalewska – Stankiewicz: Ile lat miała Pańska najstarsza pacjentka? Bo to pewnie była kobieta?
Prof. dr hab. med. Tomasz Targowski: Faktycznie była to kobieta, miała 103 lata. Ale daleko było jej do pochodzącej z Francji Jeanne Louise Calment, która przeżyła ponad 122 lata czy 119- letniej Japonki Tanaki Kane. W Polsce rzeczywiście panie żyją dłużej od mężczyzn. Średnia długość życia kobiet w naszym kraju wynosi ok. 82 lata, a panów – 74.
Z czego wynikają te różnice? Mężczyźni rzadziej pojawiają się u lekarza?
To jeden z powodów – widzimy to na naszych oddziałach, gdzie kobiety stanowią nawet 90 procent pacjentów. Panowie częściej bagatelizują dolegliwości. Niektórzy z nich prawdopodobnie uważają, że chodzenie do lekarza jest „niemęskie”.
W Polsce długość życia cały czas się przesuwa. Ma kto leczyć osoby w podeszłym wieku?
W Polsce czynnych zawodowo jest nieco ponad 560 geriatrów, a potrzebujemy nawet 3 tysięcy takich specjalistów. Ta liczba wynika z rekomendacji Amerykańskiego Towarzystwa Geriatrycznego.
To możliwe, aby zaspokoić choć połowę tych potrzeb?
Czynimy starania, aby zainteresować lekarzy geriatrią, jednak na efekty trzeba będzie długo poczekać. Po pierwsze, w naszym kraju wiedza na temat geriatrii wciąż jest na bardzo niskim poziomie, nawet wśród medyków. Poza tym dla lekarzy, którzy kończą studia, jest to mało atrakcyjna specjalizacja. Na tym etapie nie myślą o tym, aby skupić się na leczeniu ludzi w podeszłym wieku. Dużo ciekawsza wydaje im się na przykład kardiologia, ginekologia, urologia czy endokrynologia.
Dlaczego więc zainteresował się Pan geriatrią?
Nie była moim pierwszym wyborem. Najpierw zdecydowałem się na specjalizację z interny, potem z chorób płuc. Geriatra pojawiła się w trzeciej kolejności. Jest to bardzo ciekawa i potrzebna specjalizacja, która wymaga od lekarza wiedzy z różnych dziedzin. Nie bez powodu nazywamy geriatrię „interną plus”. Geriatria to dziedzina, interdyscyplinarna, która pozwala szerzej spojrzeć na problemy zdrowotne pacjenta w starszym wieku.
Gdzie można spotkać lekarza geriatrę?
Lekarze geriatrzy powinni pracować przede wszystkim na oddziałach geriatrycznych i w poradniach, choć takich miejsc w Polsce nadal brakuje. Oddziałów geriatrycznych w całym kraju mamy sześćdziesiąt kilka, a poradni nieco ponad setkę. To niewiele, biorąc pod uwagę potrzeby.
Które miejsca w Polsce świecą dobrym przykładem pod tym względem?
Na pewno najlepsza sytuacja w obszarze geriatrii jest w województwie śląskim, gdzie jest najwięcej specjalistów i sporo jak na polskie warunki oddziałów. Z kolei województwo wielkopolskie przoduje pod względem liczby poradni specjalistycznych. Na drugim biegunie jest na przykład województwo warmińsko-mazurskie, gdzie dopiero niedawno otwarto pierwszy stacjonarny oddział geriatryczny.
Panie Profesorze, co jest największym wyzwaniem w leczeniu osób w zaawansowanym wieku?
Rzadko jest tak, że cierpi na jedną chorobę - głównym problemem jest wielochorobowość. Polski senior pada też ofiarą polipragmazji, czyli niewłaściwej farmakoterapii. Chodzi na wizyty do różnych specjalistów. Do kardiologa, bo ma problemy z sercem. Do diabetologa, bo choruje na cukrzycę. Do gastrologa, bo cierpi na chorobę wrzodową. W tym wszystkim jest też lekarz rodzinny, który powinien koordynować lekarską opiekę medyczną i w tym może go wspierać geriatra.
To na co konkretnie cierpią polscy seniorzy?
Na wiele typowo internistycznych schorzeń, ale też zmagają się z tzw. wielkimi problemami geriatrycznymi. Wśród nich są na przykład zespół kruchości, sarkopenia, nietrzymanie moczu, depresja, niedożywienie czy zespoły otępienne. Osobom w zaawansowanym wieku często zdarzają się także upadki z własnej wysokości, czego konsekwencją są złamania np. bliższego odcinka szyjki kości udowej.
Skąd senior ma wiedzieć, że powinien pójść do geriatry a nie np. do kardiologa?
To nie jest tak, że każda osoba w podeszłym wieku potrzebuje geriatry. Podstawowe kryterium to wiek - pacjent musi mieć ukończony 60 rok życia. Drugie kryterium to stan zdrowia pacjenta – geriatra przyjmuje bardziej schorowanych seniorów, obarczonych wielochorobowością. O tym, czy pacjent kwalifikuje się do takiej opieki decyduje najczęściej lekarz rodzinny. Skierowanie do geriatry może również wystawić lekarz innej specjalności. Pacjenci mogą otrzymać skierowanie także przy wypisie ze szpitala.
Dlaczego warto korzystać z opieki geriatrycznej?
Choćby dlatego, że pacjent trafia pod opiekę nie tylko lekarza, lecz całego zespołu geriatrycznego. A to z kolei sprawia, że specjaliści różnych specjalności mogą ocenić stan zdrowia seniora bardziej holistycznie. Podstawą takiego zespołu jest lekarz, pielęgniarka, psycholog i fizjoterapeuta.
Sądzi Pan, że możliwe jest, aby za kilkanaście lat Polacy zaczęli dożywać takiego wieku jak wspomniana na początku naszej rozmowy Japonka czy Francuzka?
Wszystko zależy od tego, jak będziemy o siebie dbać. Jeśli człowiek prowadzi aktywny i zdrowy styl życia, unika używek, dużo się rusza, chodzi na badania profilaktyczne, szczepi się, to wszystko jest możliwe. Widzę to po moich pacjentach – nie dziwią mnie 70-80-latkowie jeżdżący na nartach czy żeglujący po jeziorach. Przyjmuje się, że zegar biologiczny człowieka jest „zaprogramowany” na około 120 lat, a zatem starość może trwać nawet dwa razy dłużej niż młodość, która umownie kończy się w wieku 30 lat.
Jakie wyzwania stoją przed Panem jako konsultantem krajowym?
Pracujemy nad tym, aby rozwinąć infrastrukturę geriatryczną, a do tego potrzebni są specjaliści. Czynimy starania, aby zainteresować geriatrią jak największą grupę lekarzy. Wyzwaniem są również zadania związane z systemowymi rozwiązaniami w opiece geriatrycznej.